Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników Świętego Jana (pot. szpitalnicy, joannici) - początkowo bractwo opiekujące się chorymi pielgrzymami do Jerozolimy, przekształcony później w zakon militarny. Utworzyli swoje państwo na Wołyniu po przekazaniu im tych ziem przez Masława II Półrękiego ówczesnemu wielkiemu mistrzowi zakonnemu - Janowi.
Utworzenie[]
Po podboju Grecji przez kalifat Abbasydów zaniepokojony papież Hilarius II rozważył możliwość przeprowadzenie wspólnej inwazji chrześcijańskich sił na Grecję. W tym celu za pomocą papieskiej buli powołał do życia 31 października 992 roku nowy militarny zakon zwany potocznie Szpitalnikami. Ci, szybko po ogłoszeniu I krucjaty dołączyli do niej. Niestety ostatecznie skończyła się ona klęską.
Historia[]
Utworzenie państwowości[]
Po nieudanej krucjacie zakon ponownie wdał się w konflikt zbrojny, tym razem przeciwko Rusi Nowogrodzkiej. Siły polsko-joannickie pokonały razem pogan zdobywając przy tym Brześć. W podzięce za zasługi podczas kampanii pobożny władca Masław II postanowił nadać nowo zdobyte ziemie zakonowi z nadzieją szerzenia przez Szpitalników chrześcijaństwa.
Rozwój[]
Po śmierci Masława, Joannici zaatakowali podstępnie Polskę odbierając im ziemie de iure księstwa Wołynia. Nieco później zaatakowali pogan i rozszerzyli swoje wpływy: ,,A Szpitalnicy, święci wojowie zajęli Mołdawię i tereny aż za Dnieprem i dotarli do Kijowa’’. Niestety po kilku latach stracili tereny przy rzece Dniepr i byli obecni już tylko w jednym hrabstwie. Jednakże po wielu bataliach odzyskali Wołyń oraz Halicz.
Upadek[]
Ciągłe wojny nie podobały się posiadaczom ziemskim na terenach Szpitalników, dlatego rosła korupcja i niezadowolenie. Doprowadziło to do sytuacji w której Wielki Mistrz Joannitów odrzucił ten urząd i ogłosił się Wielkim księciem Wołynia i Halicza. Wtedy miarka się przebrała i niezadowoleni (już) szlachcice wznieśli bunt, który zakończył się ich przegraną i wygnaniem ich rodów z tej ziemi po wsze czasy. Wśród buntowników był zbiegły do Polski Błażej Lubomelski, protoplasta tego rodu.