Bitwa pod Gnieznem - starcie zbrojne mające miejsce w 1666 r., podczas buntu protestantów z Gniezna, pomiędzy powstańcami, a lojalistami pod wodzą generała Domawuja Brzostowskiego. Zakończyła się pogromem rebeliantów i stłamszeniem buntu.
Przed bitwą[]
Po wybuchu powstania buntownicy natychmiast przystąpili do oblężenia Gniezna, co wymusiło na królowej Scholastyce wycofanie z frontu z Włochami jednej z armii. Nie dotarła ona jednak na czas - Gniezno zostało zdobyte i złupione. Generałowi Brzostowskiemu udało się jednak wywabić armię rebeliantów w pole, gdzie chciał on ją zniszczyć.
Bitwa[]
Siły obu stron[]
Państwo | Piechota | Kawaleria | Artyleria | Łączna liczba żołnierzy |
---|---|---|---|---|
Królestwo Polski | 22000 | 6000 | 8000 | 36000 żołnierzy |
Zbuntowani protestanccy fanatycy | 8000 | 4000 | 2000 | 14000 wojowników |
Przebieg bitwy[]
Obie walczące strony ustawiły się na polu bitwy - Polacy, w zwartych czworobokach piechoty w centrum, jazdą na flankach i artylerią z tyłu na południu, buntownicy na północy, ustawieni w podobny sposób, lecz w o wiele mniejszym porządku i dyscyplinie.
Bitwa rozpoczęła się od wzajemnego ostrzału artylerii. Polska przewaga tak w wyszkoleniu, jak i w liczbie sprawiła, że dość szybko zaczęła ona zyskiwać przewagę. Widząc to, generał Brzostowski nakazał swoim piechurom atak. Ci ruszyli naprzód, zachowując szyk. Z odległości ok. 150 m. buntownicy otworzyli ogień, lecz, z powodu braku dyscypliny i wyszkolenia, nie były to strzały ani celne, ani nie oddawane salwami - raczej pojedyncze, nieskoordynowane i - przede wszystkim - mało celne. W efekcie lojaliści bez większych strat zbliżyli się na niewielką odległość 50 m. Tam dopiero rozpoczęli ostrzał. Ten zaś, w przeciwieństwie do powstańczego, był zabójczo skuteczny - trup słał się setkami przed polskimi szeregami. W tej sytuacji na polską flankę uderzyła buntownicza kawaleria. Ta, dzięki zapałowi do walki, była już o wiele skuteczniejsza, lecz piki piechurów wreszcie zmusiły ją do odwrotu z ciężkimi stratami. Wreszcie pikinierzy lojalistów, odparłszy szarżę, sami ruszyli na linie wroga. Piechota powstańców usiłowała zastosować taktykę podjazdową: atak - odwrót - atak - odwrót itd., lecz uniemożliwiał im to brak dyscypliny i demoralizacja z powodu poniesionych już strat. Poza tym stosując taką metodę walki odsłonili oni swoją własną artylerię, której załoga, widząc zagrożenie, rzuciła się do ucieczki. To przeważyło szalę - widząc odwrót przyjaciół, również reszta wojsk powstańczych zaczęła go wykonywać. W pościg za nimi ruszyła polska kawaleria, która jeszcze przez kilka dni dobijała niedobitków.
Straty[]
Państwo | Piechota | Kawaleria | Artyleria | Łączna liczba żołnierzy |
---|---|---|---|---|
Królestwo Polski i Czech | 1650 | Brak danych | Brak danych | 1650 żołnierzy |
Zbuntowani protestanccy fanatycy | 5370 | 3420 | Brak danych | 8800 wojowników |
Skutki[]
Zwycięstwo lojalistów oznaczało zagładę wojsk powstańczych, w efekcie czego rebelia wkrótce została ostatecznie stłumiona.